Gdy byłem chłopcem chciałem być skoczkiem cz.5

Początek zimowego sezonu 2012/13 był kopią minionego. Czy 11 miejsce w konkursie drużynowym reprezentacji Polski w Finlandii, pokazywał, przypominał 4 miejsce na Mistrzostwach Świata z czeskiego Liberca? Absolutnie, nie! To też wywołało kontrowersję u skoczków, czy MY jesteśmy idealnie przygotowani do sezonu, w którym są MŚ we włoskim Tyrolu? Po Kuusamo, które było nadzwyczajnie spokojne, reprezentacja wraz z Kamilem Stochem powróciła do kraju, do Szczyrku, by tam odbudować formę. W tym czasie była próba przedolimpijska w Russkije Gorki, Sochi. Biało-czerwonych barw bronili wówczas kadra B wraz z Robertem Mateją. Reprezentanci naszego kraju spisali się nieźle... Ale Telewizja Polska (TVP) pokazała tylko II konkurs indywidualny, dlaczego? Dobre pytanie... Może, ktoś wie dlaczego? Proszę o komentarz pod postem!
Po treningach na Skalite, reprezentacja Polski w głównym składzie udała się do szwajcarskiego Engelbergu i odwrót 180 stopni. Drugie miejsce Kamila Stocha, piąte Piotra Żyły, cała reprezentacja kraju wiślańskiego w czołowej "15" cud? Najwidoczniej tak. Dalsza część sezonu przebiegała w "teorii zwyżkowej", 4 miejsce w 61 Turnieju Czterech Skoczni Kamila Stocha, cudowny konkurs w Garmisch-Partenkirchen na odległość 142m wywindował go do czołowej piątki noworocznego konkursu, nie gorzej było na Jego ukochanej Bergisel, na której wskoczył do "3" zawodów.
W Bischofshofen uplasował się w czołowej "10", niniejszym jako drugi polski zawodnik uplasował się tak wysoko w Turnieju Czterech Skoczni!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kuusamo/Ruka - wietrzna loteria

Poruszający wywiad, z człowiekiem, który jest dyrektorem...

Halo, Włodku! - Benefis Włodzimierza Szaranowicza.